[ Pobierz całość w formacie PDF ]
dziecko, tak wła-śnie powiedziała Federalnemu - i traciła własną ko-biecość, a nigdy jeszcze naprawdę
nie czuła się kobie-tą. A on był dla niej taki dobry, przez całe tygodnie był dla niej taki dobry. Pieser
opowiadał mi pózniej, jak Federalny zamknął na klucz drzwi gabinetu, tylko na parę minut, i tulił ją i
całował, żeby poczuła się kobietą. A kiedy tylko jego palce odcisnęły się na cieniutkiej warstwie
elektryzowanego mikroplastyku, pokrywającego jej nagie plecy i piersi, zaczęła płakać.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]