[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Cicho. Przystąpił do nacierania olejkiem jej
ciała. A teraz ty nasmaruj mi plecy zarządził po
chwili.
Położył się na folii twarzą do dołu. Kay niepewnie
sięgnęła po butelkę olejku i wycisnęła nieco na jego
plecy. Mruknął zachęcająco, gdy przesunęła dłońmi po
nagich plecach, pośladkach i nogach. Wkrótce był
równie błyszczący i śliski, jak ona. Z przyjemnością
dotykała jego jędrnej skóry.
Co dalej? spytała, gdy skończyła pracę.
Połóż się na mnie.
Dziwne polecenie. Kay poczuła się niezręcznie, lecz
położyła się na plecach Quinna, biustem dotykając jego
Å‚opatek.
Masz piersi jak aksamit mruknÄ…Å‚.
A twoje plecy sÄ… takie muskularne. I twarde jak
kamień szepnęła mu do ucha.
Będę leżał nieruchomo. Teraz ty przejmujesz
dowodzenie, kochanie. JesteÅ› sternikiem. Bierz siÄ™ do
roboty.
Ale co mam robić?
Przesuń dłońmi po moich rękach.
Nie bardzo wiedziała, do czego to prowadzi, nie-
mniej chętnie dotykała jego szerokich pleców. Poza
Cudowne przebudzenie 199
tym darzyła go zaufaniem. Uniosła się i pochyliła,
zacisnęła dłonie na jego nadgarstkach i przywarła
rękami do jego ramion.
Czuła się tak samo jak wtedy, gdy poszła na
zjeżdżalnię z dziećmi pokojówki.
Dobrze. Cały czas mnie dotykaj i wciąż się
poruszaj instruował. Kochaj się z moimi plecami.
Przesuń się odrobinę w dół.
Kay poruszała się rytmicznie. Kołysała biodrami,
wykonując powolne, nieduże obroty i przyciskając
łono do jego kości ogonowej.
I wtedy znalazła to, czego szukała. Odkryła na jego
ciele miejsce doskonale pasujące do jej wrażliwej kobie-
cości. Rozkoszne, gościnne wgłębienie.
Wydała okrzyk radości i zadrżała ze szczęścia.
Nigdy nie czuła się tak znakomicie. Nie przestawała
się kołysać, rozbudzając w sobie ogień. Tempo jej
ruchów zależało wyłącznie od niej, przesuwała się do
góry i na dół po pokrytej olejkiem skórze Quinna.
Ujeżdżała go niczym surferka przy brzegu Oahu.
Quinn! krzyknęła, pragnąc za wszelką cenę
podzielić się swoimi doznaniami z wielkim mężczyz-
ną, który spoczywał pod nią nieruchomo. To jest
fenomenalne!
Zmiało, dziewczyno, tylko tak dalej! Rób wszyst-
ko, na co masz ochotÄ™.
Położyła dłonie na jego talii i mocno ścisnęła. Serce
Quinna łomotało tak gwałtownie, że czuła je w całym
jego ciele i na swojej skórze.
Quinn, to siÄ™ dzieje naprawdÄ™. DochodzÄ™.
200 Lori Wilde
W tej samej chwili orgazm przetoczył się przez jej
ciało niczym pociąg towarowy. Cała pogrążyła się
w cudownej otchłani. Rozkosz rozlewała się falami po
ciele Kay. Każda z nich była potężniejsza od wybuchu
wulkanu i bardziej imponująca niż lodowiec. Siedem
dni słodkich tortur, lata wygłodniałych fantazji, życie
pełne ograniczeń seksualnych: to wszystko sprawiło,
że jej rozkosz sięgnęła kosmosu.
Wreszcie! Stało się!
Ciężko dysząc, zsunęła się z pleców Quinna. Obrócił
się, objął ją i uśmiechnął się ciepło.
Szkoda tylko, że nie mogłem widzieć twojej
twarzy szepnÄ…Å‚ czule.
Była wykończona, bezwładna i przez dobrych pięć
minut nie mogła wykrztusić ani słowa. Wreszcie
odzyskała jednak zdolność normalnego oddychania.
To było... niesamowite wyznała i znowu za-
milkła.
W tej wiekopomnej chwili nagle zadzwonił telefon
Quinna.
Pochylił się, aby ją pocałować. Uniosła głowę.
Telefon zadzwonił ponownie.
Odbierzesz? zamruczała sennie.
Zaczekam, aż się nagra na sekretarkę. Delikatnie
przesunął językiem po górnej wardze Kay.
Zanim uruchomił się magnetofon, dziewczyna oto-
czyła rękami szyję Quinna, zarzuciła mu nogi na biodra
i przywarła do niego ustami.
Quinn, tu mama. Jesteś w domu? Jeśli tak,
odbierz koniecznie. To ważne.
Cudowne przebudzenie 201
Lepiej podnieś słuchawkę zasugerowała Kay.
MuszÄ™?
Chyba coś się stało.
Quinn westchnął, wysunął się z objęć kochanki
i wstał.
Cześć, mamo przywitał się i przyczesał włosy
dłonią. Przesunął wzrokiem po seksownej figurze Kay
i zrobił perskie oko. Co się takiego stało?
Liam zabiera Candy do szpitala w Juneau. Zdaje
się, że rozpoczął się przedterminowy poród. Twój
ojciec przez cały dzień dyżurował w rozgłośni, ale teraz
musi mi pomóc w domu. Kostka nie daje mi żyć.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]