[ Pobierz całość w formacie PDF ]

właśnie on to zrozumiał? Czy jest najlepszy?! Czy lepszy od innych?!! W czym jest lepszy!! A może
gorszy?!!
Nie, nie!!!
Dager z przerażeniem patrzył na Offa. Oczy inspektora niemal wychodziły z orbit. Wczepił się w rękaw
Dagera spoconymi dłońmi.
 Panie  wycharczał.  Jasny Panieee!!!  i osunął się na podłogę przez ręce oniemiałego
Dagera.
Dager rzucił się do fonu.
 Pogotowie!  ryczał.  Pogotowie!!! Szybko! Ins Off został chyba otruty!!
Na niebie spokojnie błyskały dalej gwiazdy. Mieniły się różnobarwnymi światełkami, pulsowały w
kosmicznej pustce, nieme i piękne. Wśród nich, a właściwie na ich tle, płonęła jedna, nieco mocniejsza,
wydawała się jaskraw-sza i większa. Nie, to nie była gwiazda. Nad aleją Boder, wzdłuż szeregu
henofarów, szybowała daleka różowa kula. Teraz oddalała się coraz szybciej w kierunku północnym i w
chwilę pózniej zniknęła za horyzontem.
To chyba jakiś satelita?  myślał Agis wpatrując się w niebo.
 Jak długo to trwało?... Gdzie ja jestem?...  Off miał oddech nierówny i świszczący.
 Proszę się nie denerwować i starać się nie myśleć.
Tak... tak... Przede wszystkim nie myśleć. Zwłaszcza ta ostatnia myśl...  Kiedy imu się przypomniał
ten przebłysk świadomości, ogarniała go panika, ale nie mógł nie myśleć.  To jasne... Przecież
hiperprzestrzeń ma się tak do ich epoki, jak strad do średniowiecza.... przestać myśleć?...
 Jak długo?...  wysapał.
 Od godziny. To lekki atak. Za dwie godziny będzie pan zdrów. Jest pan podłączony do
uniwermedu. Proszę odpoczywać.
A więc miał atak. Nieważne.
 Gdzie Teria?
 O kim pan mówi?  dziewczyna w zielonym fartuchu nachyliła si^ nad nim z troską w oczach. 
Jeszcze bredzi  zwróciła się do młodego mężczyzny w takim samym kitlu.  Za piętnaście min
wyjdzie z tego stanu. Proces leczniczy, regeneracja uszkodzonego serca postępuje normalnie. Możemy
go zostawić samego. Za dwie godziny i piętnaście min  powiedziała podchodząc do drzwi  odłączy
go pan od uniwermedu.
 Tak jest  mężczyzna skłonił się lekko na pożegnanie.
Postał jeszcze chwilę patrząc na Offa i wyszedł także.
Teria?!  myślał Off.  Mogłem to wcześniej przewidzieć.
Siwy radca zastanawiał się głęboko. Czy rzeczywiście ten nieokrzesany i narwany człowieka ten cały
Ins Off, ma racjÄ™?
 Przedstawiłem wam fakty  mówił do fonu.  Teraz, o czcigodni, musicie zadecydować o dalszym
postępowaniu. Przypominam tylko, że sytuacja jest naprawdę trudna. Głosujcie.
 Zezwolić.
 Odsunąć.
 Zezwolić.
 Zezwolić.
 Odsunąć.
 A więc 3:2 i mój głos. Usunąć Offa, według mnie, nie nadeszła jeszcze pora, a więc zezwalani. 4:2.
Dziękuję wam, czcigodni. Być może sytuacja wyglądałaby inaczej, gdyby byli z nami pozostali dwaj
członkowie naszej Tajnej Rady, ale niestety już nigdy wśród nas nie zasiądą. Radca Hargis i radca Foy
polegli peł-niąc swoje obowiązki. Trudno. Nasza praca pełna jest poświęceń i niebezpieczeństw. Musimy
się z nimi liczyć w każdej chwili i wiem, że możemy na sobie polegać.
Co do sprawy Ins Offa, to ustaliliśmy, że w rozmowie z nami przemilczał jeden fakt. Właściwie nie
jeden, więcej. Otóż znana mu jest treść dokumentów. Został poinformowany przez Re-vapara w
pomniku Niewidzialnych we Florey o treści skradzionych papierów i zapewne o całym programie lotu. To
raz. Nie ujawnił również, że kontaktował się ze ślepcem Bajo, dzięki któremu prawdopodobnie zdobył
informacje pochodzące z Salviry i ukrył tam swoją sekretarkę. To dwa. Trzecim zatajonym, przez niego
faktem jest informacja, którą musiał otrzymać od Ery Hater. Dotyczyła ona pewnej niebezpiecznej
umiejętności napastnika czy napastników, umiejętności kierowania wolą in-
"^
nych osób. Informację tę potwierdzili piloci eskadry bobonsów. W czasie ataku na Belgaz Nolda
odczuwali momentami zanik własnej woli, natomiast czuli się jakby sterowani wolą cudzą. Wiemy
przecież, że żaden człowiek nie posiadł takiej umiejętności ani że nie zostało zbudowane żadne
urządzenie wytwarzające pola o takich właściwościach. Należy więc traktować ich odczucia raczej jako
halucynacje  zbiorowe czy indywidualne, mniejsza zresztą o szczegóły. Instytut Nasłuchów i Penetracji
Przestrzeni nie zanotował żadnych wahań pola. Przestrzeń wokół planety nie została naruszona, nic
więc nie stoi na przeszkodzie, ażeby start odbył się, jak było planowane. Również wszystkie stacje [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • lastella.htw.pl