[ Pobierz całość w formacie PDF ]
pobłażliwy.
64
RS
Zerknął na zegarek i doszedł do wniosku, że najwyższa pora jechać do
ojca, który bez wątpienia gotów był umrzeć na atak serca, gdyby tylko poczuł
się zlekceważony.
Julie spojrzała z tęsknotą na łóżko. Josh nakarmiony, wykąpany i
zadowolony czuł się doskonale po spacerze, za to ona padała z nóg. Na
domiar złego nadal była trochę zmarznięta, choć wzięła gorący prysznic i
przebrała się w ciepłą, suchą odzież.
Minęło dopiero wpół do czwartej, więc miała mnóstwo czasu na
odpoczynek przed kolacjÄ….
Usiadła na skraju łóżka i pomyślała, że przynajmniej chwilowo przeszło
jej niezrozumiałe zainteresowanie Leopardim. Teraz była zbyt zmęczona, aby
się rozebrać przed snem, a na dodatek odkryła w sobie pokłady niepożądanego
i irytującego gniewu, głównie na Jamesa. Wiedziała, że musi się z tym uporać
w końcu to nie była jej wina, że nie pragnął jej równie namiętnie, jak ona
jego. Bezpieczniej i rozsądniej byłoby pogodzić się z faktem, iż nie była
kobietą, która rozniecała pożar zmysłów u ukochanego mężczyzny.
Co do Rocca Leopardiego... Nie była w nim zakochana, ale niewątpliwie
ją fascynował. Nie rozumiała, czemu coraz bardziej podoba się jej człowiek,
który nią gardzi. Jej duma i szacunek do siebie nie pozwalały jej na to. Z
drugiej strony, właściwie nie gardził nią, tylko Judy, rozwiązłą kobietą, która
miała romans z jego młodszym przyrodnim bratem i która nawet nie wiedziała,
kto jest ojcem jej dziecka...
Julie powiedziała sobie stanowczo, że tak naprawdę wcale nie pragnie
Rocca, a jej rozkojarzenie jest wywołane złym samopoczuciem. Pocieszona tą
myślą, zamknęła oczy i zapadła w mocny sen.
Po rozmowie z ojcem Rocco jak zwykle odetchnął z ulgą i pośpiesznie
opuścił zamek. Książę usiłował skłonić go, by przywiózł Josha, gdyż miał
65
RS
ochotę przyjrzeć mu się i natychmiast poznać dziecko Antonia", ale Rocco
pozostał nieugięty. Podkreślił, że zgodnie z prawem tylko badanie DNA mogło
stanowić ostateczny dowód na ojcostwo, a oględziny nie miały w tym wypadku
żadnego znaczenia. Starszemu panu nie przypadły do gustu te argumenty, więc
oskarżył wszystkich trzech synów z pierwszego małżeństwa o samolubne kie-
rowanie się wyłącznie własnymi interesami i dodał zjadliwie, że nigdy nie
lubili jego drugiej żony i przyrodniego brata. Następnie oświadczył, że Rocco i
jego bracia celowo izolują go od wnuka, choć przyrzekli, że znajdą dziecko.
Rocco nie przyjął do wiadomości pretensji ojca i oznajmił mu, że nie
zamierza ulegać jego tyranii i emocjonalnym szantażom.
Nie jestem tak starym i bezbronnym człowiekiem, jak może ci się
wydawać poinformował go książę. Nadal mam wysoko postawionych
przyjaciół i ostrzegam cię, Rocco, że nikomu nie pozwolę stanąć pomiędzy
mnÄ… a dzieckiem Antonia.
Ojcze, nikt nie zamierza izolować cię od niego westchnął Rocco. Po
prostu musimy najpierw się dowiedzieć, czy Antonio rzeczywiście był ojcem
Josha. Nawet ta kobieta nie jest tego pewna.
Jako ojciec Antonia sam mam prawo dokonać oceny. Każdy prawdziwy
mężczyzna jest w stanie wskazać swojego potomka obwieścił książę z
teatralnym patosem.
Niedługo potem Rocco wsiadł do samochodu i ciężko westchnął.
%7łałował, że ojciec dowiedział się o obecności Josha na wyspie, teraz sprawy
mogły się skomplikować jeszcze bardziej. Przygnębiony, nacisnął pedał gazu i
pokręcił głową. Dlaczego targały nim tak sprzeczne uczucia, kiedy myślał o
tym, że Julie była kochanką Antonia? I czy kochanka" to na pewno było
odpowiednie słowo? Skrzywił się. Antonio uprawiał z kobietami płytki,
pozbawiony jakiegokolwiek znaczenia i głębszych emocji seks, który nie miał
66
RS
nic wspólnego z miłością. Roccowi zrobiło się żal Josha, bo sam najlepiej
wiedział, jak trudno zaakceptować świadomość, że zostało się poczętym w
związku całkowicie pozbawionym bliskości emocjonalnej.
Rocco przekonał się już, że cokolwiek powie Julie, ona zrobi wszystko na
odwrót, nawet za cenę narażania Josha na niebezpieczeństwo. W takiej sytuacji
ostrzeganie jej przed księciem, gotowym posuwać się do rozmaitych
wybiegów, byle tylko zobaczyć dziecko, nie miało sensu. Mimo to sumienie
podpowiadało mu, że powinien koniecznie coś zrobić, więc cicho zastukał do
uchylonych drzwi sypialni i nie czekając na zachętę, otworzył je szeroko.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]