[ Pobierz całość w formacie PDF ]
gacanego o coraz to nowe detale, kolory, kontury, znaczenia ma dla odbiorcy in-
ny walor niÝ schematycznoÊç tego samego obrazu, który jest jednoczeÊnie pejzaÝem
ukreowanym j´zykowo i zapami´tanym malarsko .
Podj´cie obserwacji nad osobliwoÊciami takich w"aÊnie dzie" by"oby celowe
w sytuacji umoÝliwiajàcej jasne przeciwstawienie dwóch systemów poezjowania,
mianowicie, wiersze m ó w i à c e o s z t u c e naleÝa"oby rozpatrywaç w opozy-
cji do wierszy m i l c z à c y c h o s z t u c e. Narzuca si´ natychmiast spostrzeÝe-
nie, iÝ przeciwstawnia powyÝsza nie respektuje porzàdków ukszta"towanych w hi-
storii literatury, a jednoczeÊnie mieÊci si´ doskonale w systemie rozróÝnie’ semio-
tyki kultury. Historyk literatury, który by pragnà" poezj´ jakiegoÊ okresu podzieliç
mechanicznie na dwa bloki blok tekstów zwiàzanych z nieliterackimi j´zykami
sztuki i blok tekstów formu"owanych bez odwo"a’ do tych j´zyków znalaz"by si´
w nie lada k"opocie. Ani jeden schemat topografii i historii sztuki poetyckiej spo-
Êród obowiàzujàcych literaturoznawstwo nie pokrywa si´ z interesujàcym nas po-
dzia"em. RozróÝnienie wierszy mówiàcych i nie mówiàcych o sztuce powoduje
naruszenie dotychczasowych opisów: podporzàdkowanych teorii stylów, wyprowa-
dzonych z koncepcji pokole’, zwiàzanych z badaniem doktryn poetyckich, fawory-
zujàcych wielkie indywidualnoÊci itd. KaÝdy sektor na mapie historii piÊmiennictwa
lirycznego zawiera jakiÊ procent tekstów zwiàzanych ze sztukà Ýaden nie unice-
stwia prawdopodobie’stwa ich zaistnienia. Owszem, dajà o sobie znaç zróÝnicowa-
79
nia intensywnoÊci nasile’. Wi´ksze zobowiàzania wobec artystycznych doÊwiad-
cze’ odbiorcy podejmuje si´ zazwyczaj w nurtach klasycyzujàcych, mniejsze
w kr´gach romantycznych. Sztuka pojawia si´ cz´Êciej jako temat poezji kultury,
rzadziej bywa tematem poezji natury. Ale ani romantyzm, ani kult biologii nie ozna-
czajà wygnania tego tematu z przestrzeni lirycznych. S"owem, proponowana linia
podzia"u wydaje si´ niepotrzebna historii literatury. Przypomina dowcip Czechowa
(z Trzech sióstr): przez Êrodek Moskwy, od kra’ca do kra’ca, przeciàgni´to sznur,
a po co? nie wiadomo.
Natomiast analizowana dychotomia uzyskuje racj´ bytu na terytorium semiotyki
kultury. Kultura pojmowana jako obszar uporzàdkowanej informacji odznacza si´
wewn´trznà dwoistoÊcià funkcji tekstu. Ten sam przekaz moÝe byç tekstem kultury
i jednoczeÊnie funkcjonowaç w zasi´gu jej autointerpretacji na prawach metatek-
stu kultury.
J´zyk liryki uzurpuje sobie raz po raz przywileje metaj´zyka sztuki.
Wierz´ szczerze, Ýe najlepszà krytykà jest ta, która umie byç zabawna i pe"na po-
ezji [...]. Skoro bowiem pi´kny obraz jest przyrodà przemyÊlanà przez artyst´, dobrà
krytykà b´dzie ów obraz przemyÊlany przez umys" inteligentny i wraÝliwy. Tak
wi´c sonet czy elegia moÝe byç najlepszà recenzjà z obrazu 115.
Dobra krytyka? najlepsza recenzja? usu’my z tej wypowiedzi Baudelaire a epite-
ty wartoÊciujàce; przyjmijmy, Ýe wiersz w istocie moÝe byç recenzjà dzie"a plastycz-
nego.
Proponowany przeze mnie schemat przedstawia relacje wzajemne systemów ko-
munikacji socjalnej w perspektywie skrzywionej , z punktu widzenia poezji
mówiàcej o sztuce . Jest to Êwiadomie partykularne uj´cie rzeczywistoÊci znakowej
(inaczej zgo"a naleÝa"oby konstruowaç schemat ze wzgl´du na ideologi´, inaczej
ze wzgl´du na obyczajowoÊç czy film artystyczny). Porzàdek uzewn´trzniony
w perspektywie panpoetyckiej musi byç, z istoty, niestabilny, kwestionowany
przez inne punkty widzenia (choç kwestionowany w róÝnym stopniu). Schemat
80
uwzgl´dnia trzy w"aÊciwoÊci poezji: tworzywo, artyzm, poznanie. Horyzontalna oÊ
wspó"rz´dnych notuje odleg"oÊci od s"owa poszczególnych kodów kultury. Poezja
zajmuje tu obszar maksymalnej koncentracji form s"owiarskich . Im dalej od tego
obszaru, tym wyraêniej nasila si´ proces wycofywania s"owa z komunikacji spo"ecz-
nej. Na osi horyzontalnej dajà si´ zaznaczyç trzy skupiska kodów: werbalne, synkre-
tyczne, niewerbalne. Opozycja j´zyków werbalnych i niewerbalnych znana jest
semiotyce. MyÊlenie werbalne uchodzi tu za fundament kultury. Sformu"owana
przed wiekami myÊl Izokratesa: nic co odbywa si´ rozumnie, nie odbywa si´ bez-
s"ownie 116, zachowuje nadal pe"nà aktualnoÊç. Wszelkie systemy semiotyczne,
twierdzi Szko"a Tartuska, oraz ich urzàdzenia generujàce majà charakter wtórny wo-
bec regu" lingwistycznych. Z tego teÝ wzgl´du wyjaÊnia Henryk Markiewicz do
wtórnych systemów modelujàcych zalicza ¸otman nie tylko religi´, filozofi´, nauk´
[ Pobierz całość w formacie PDF ]