[ Pobierz całość w formacie PDF ]
siebie i oboje mieli już jedno w głowie.
A jak myślisz? Sugestywnie otarła się o niego.
Może powinienem ci udowodnić, że gdy zaczynam, doprowadzam
sprawy do końca.
Zciągnął jej koszulkę przez głowę, rzucił na podłogę. Musnął jej piersi i
z zadowoleniem patrzył, jak zareagowały na dotyk. Potem schylił się i zaczął
je całować. Poświęcił trochę czasu jednej, potem drugiej. Avery splotła palce
na jego karku i milcząco zachęcała go do pieszczot. Gdy niespodziewanie
porwał ją na ręce, zapiszczała i zaczęła protestować.
Postaw mnie, jestem za ciężka.
Pożądanie dodało mu tyle sił, że mógłby ją nieść na koniec świata.
Opuścił ją na sofę i szybko rozebrał.
Ach, co pan robi, panie Price? pańską łaskę i niełaskę. Kokietowała
go spojrzeniem.
Chcę cię malować oznajmił.
Sięgnął po pędzel do akwarelek. Po sposobie, w jaki urządziła
pracownię, widać było, że przywiązuje wagę do porządku i harmonii. Każda
rzecz miała swoje miejsce. Marcus poczuł, że nawet jej pedantyzm go
rozczula.
O ile wiem, nie umiesz malować?
Najwyższy czas się nauczyć. Leż bez ruchu, jak dobra modelka, i nie
przeszkadzaj. Wiesz, jak łatwo stracić wenę..
Uśmiechała się szeroko, ale kiedy polizał pędzelek i przejechał nim po
jej obojczykach, przestała.
Najważniejszym zadaniem będzie podkreślenie gry światła i cieni na
twojej skórze. Tutaj odbija się blask słoneczny połaskotał pędzelkiem
80
R
L
T
dekolt a tutaj kolor staje się głębszy. Wsunął pędzelek między jej piersi i
obrysował ich kształt. Czarujące zjawisko. Doskonałe półkule. Każdy
mężczyzna chciałby ich dotykać.
Więc to zrób wyjąkała.
Najpierw muszę skończyć moje malowidło powiedział poważnie.
Zastosował tę samą technikę do jej brzucha i ud, cały czas trzymając
żądze na wodzy. %7łelazny rygor to określenie dobrze opisywało sposób, w
jaki traktował swą męskość. Nieszczęsny żołnierzyk stał na baczność, cze-
kając na komendę. Avery podskoczyła, gdy pędzlem musnął łechtaczkę.
ProszÄ™, Marcus...
Nie mogę odmówić, gdy tak ładnie prosisz. Zastąpi! pędzelek
językiem. Lepiej?
Poddał się jej wskazówkom, pozwolił się rozebrać. Zatrzymał się
tylko na chwilę potrzebną do założenia gumki i już znalazł się tam, gdzie
chciał być przez cały czas, między jej udami. Była gorąca i wilgotna, gotowa
na jego przyjęcie. Wszedł w nią, zadziwiony, że tak łatwo mu idzie, choć jest
ciasna niczym rękawiczka. Potem instynkt wziął górę nad rozumem.
Próbował jeszcze odwlekać nieuchronny finał, ale kiedy jej ciało
zaczęło spazmatycznie falować, przyspieszył i dołączył do niej. Przez mgłę
słyszał swoje imię, które powtarzała. Rozkosz wycisnęła mu łzy z oczu. Nie
był w stanie myśleć. Opadł na Avery i dyszał. Wiedział tylko jedno nie
może jej stracić.
Wczesna pobudka, aby zdążyć na przedpołudniowy lot, dziwnie Avery
wyczerpała. Drogę przez Atlantyk przespała. Na lotnisku Kennedy ego
złapali taksówkę, która zawiozła ich do apartamentu Marcusa. Avery była
bardzo ciekawa, jak wygląda jego mieszkanie. Tak dobrze odnalazł się w jej
świecie, że chciała sprawdzić, czy ona również będzie się czuła swobodnie w
81
R
L
T
jego domu.
Wyobrażała sobie, że Marcus mieszka w jednej z tych kamienic z
ciemnego piaskowca, tak charakterystycznych dla Nowego Jorku.
Zaskoczyło ją, gdy stanęli przed dosyć anonimowo wyglądającym
apartamentowcem w Chelsea. Marcus zapłacił taksówkarzowi i dotoczył ich
walizki do wejścia, gdzie pospieszył z pomocą portier w liberii.
Moje uszanowanie, panie Price. Mam nadzieję, że podróż do Londynu
się udała, a lot powrotny minął bez turbulencji.
Dziękuję, Buck, było świetnie. Panna Cullen jest moim gościem.
Proszę służyć jej wszelką pomocą.
Naturalnie, proszÄ™ pana. Witamy w Nowym Jorku, panno Cullen.
Dziękuję. Avery uśmiechnęła się. Miło, że Marcus nie jest
anonimowym lokatorem. Lubię tu przyjeżdżać.
Wjechali windą na siódme piętro, gdzie Marcus otworzył przed nią
drzwi.
Witaj w moich skromnych progach. Nie są to przestrzenie, do których
jesteś przyzwyczajona, ale mam nadzieję, że będzie ci wygodnie.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]